27 metrów i 43 centymetry – dokładnie tyle wysokości miała największa w tym roku palma wielkanocna, która stanęła na rynku w Lipnicy Murowanej. Jej autor – Andrzej Goryl z Lipnicy Górnej – ponownie wygrał słynny Konkursu Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego im. Józefa Piotrowskiego, zorganizowany po raz 65. Tym razem ponownie nie udało się pobić rekordu, który również należy do zaledwie 26-letniego Lipniczanina. W 2019 roku był autorem palmy, sięgającej aż 37m i 78cm! Niestety tegoroczna laureatka nie miała zbyt dużo szczęścia. Silny wiatr i opady śniegu z deszczem sprawiły, że złamała się w połowie. Co nie zmienia faktu, że była piękna!

Ponad 250 kg wzwyż

Jak tłumaczy Andrzej Goryl w tym roku do stworzenia swojego dzieła potrzebował ponad pół tony wikliny i 800 sztuk kwiatów. Cała konstrukcja po ukończeniu warzyła trochę mniej, ale wciąż imponujące 250 kg. Autor nie wykonał jej jednak sam, gdyż towarzyszyły mu w pracy jeszcze cztery osoby. Praca trwała dwa tygodnie. Co jednak ciekawe – żeby przenieść gotową palmę na rynek, potrzeba było aż 11 mężczyzn!

Wiele osób zwraca uwagę, że ponownie nie udało się pobić rekordu, sięgającego 2019 roku. Jak tłumaczy autor duże znaczenie ma… pogoda! Okazuje się, że do wykonania tak ogromnej palmy konieczna jest bardzo dobra wiklina. W czasie, gdy ona nie sprzyja, wspomniana wiklina potrafi się mocno skręcić i ciężko ułożyć na rdzeniu.

Wszystko zgodnie z tradycją

Co kluczowe – w konkursie panują jasne, ustalone od dawna zasady. To nie tylko kwestia samodzielnego postawienia jej na rynku (zakazane są wszelkiego rodzaju podnośniki itd). Autorzy robią to przy pomocy lin, wideł i dużego doświadczenia. Istotny jest także wygląd.

Do konkursu mogą być zgłaszane palmy wykonane wg wzoru palmy tradycyjnej. Musi powstać z naturalnych surowców takich jak: pędy wierzby (wiklina), suszone kwiaty, roślinność zielona np. bukszpan, jałowiec oraz bibułowe kwiaty i wstążki. Wiązać je można tylko z pędów wierzby. Do budowy palmy nie można używać drutu, gwoździ i sznurków z tworzyw sztucznych. Palma musi być wykonana tak, aby jej wykonawca był w stanie objąć ją dłońmi na wysokości 1 metra.

Kto w tym roku wygrał?

1. W KATEGORII PALM NAJWYŻSZYCH (powyżej 22 metrów)

– GRAND PRIX dla Andrzeja Goryla z Rodziną z Lipnicy Górnej, wysokość palmy 27 m 43 cm

2. W KATEGORII PALM WYSOKICH (od 14 do 22 metrów)

– GRAND PRIX dla Mateusza Leszczyńskiego z Rodziną z Lipnicy Dolnej, wysokość palmy 21 m 90 cm

– I MIEJSCE: Rodzina Sieczków z Woli Nieszkowskiej, wysokość palmy 19 m 55 cm

3. W KATEGORII PALM ŚREDNICH (od 7 do 14 metrów)

– GRAND PRIX dla Iwony i Mateusza Machał z Lipnicy Murowanej, wysokość palmy 11 m 17 cm

– DWA RÓWNORZĘDNE I MIEJSCA: Rada Rodziców z Przedszkola Samorządowego w Lipnicy Murowanej oraz Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza z Rajbrotu

4. W KATEGORII PALM NISKICH (od 3 do 7 metrów)

– GRAND PRIX dla Bartłomieja Machała z Lipnicy Murowanej, wysokość palmy 6 m 99 cm

– TRZY RÓWNORZĘDNE I MIEJSCA: Michał i Krzysztof Zatorscy z Kamionnej, Samorządowe Przedszkole z Rajbrotu oraz Alicja i Damian Wrzyszcz z Rajbrotu.

Tradycja, sięgająca pokoleń

Samo tworzenie palm sięga wielu pokoleń. Jeżeli jednak chodzi o konkurs, to powstał on w 1958 roku z inicjatywy Józefa Piotrowskiego, który był lipnickim poetą. Stworzył go z prostego powodu: chciał uratować tę piękną tradycję wykonywania palm, która zaczynała zanikać. Jak widać pomysł ten na tyle przypadł do gustu, że nie tylko w tym roku zorganizowano 65. edycję konkursu, ale także ponownie przyciągnął on do Lipnicy Murowanej tysiące ludzi z całej Polski.