A gdyby tak chociaż na krótką chwilę zatrzymać się i podumać nad pięknem świata, który można spotkać na wyciągnięcie ręki? Po prostu cieszyć się eksplozją barw, lekko padającym deszczem i chmurami, które tworzą razem niezwykły spektakl? Wracając ostatnio z Podkarpackie zrobiłem dokładnie tak. Chociaż na chwilkę się zatrzymałem, aby podziwiać piękno jesieni. Najpierw tak po prostu. Później z drona. I jestem zachwycony tym, jak pięknie i spokojnie może być. Dużo jesiennych zachwytów dla Was!